Menu:
1. Owsianka.
2. Ryż, fasola, brokuł.
3. Jajko, szpinak, chleb.
* domowe drożdżówki z dżemem.
Dziś bardzo proste jedzenie.
Śniadanie, no wiecie, przy czym syn zapowiedział na jutro jajecznicę, bo ileż można jeść owsianę…
Dziś wycieczkowaliśmy na giełdę minerałów, lubujemy się w kamyczkach, kolekcja powiększa się co kilka miesięcy, czeka nas wyprawa po nowe pudełka na eksponaty… Idealne do zabrania były upieczone wczorajszym wieczorem drożdżówki z dżemem (dużo „ż” :))
A robi się je bardzo prosto:
Zaczyn – ok4 dkg drożdży zalewam niewielką ilością ciepłej wody, szczypta cukru, zasypuję mąką i odstawiam na 10 minut.
Następnie wsypuję sól (tak, do słodkiego też, tylko mniej – 1/2 łyżeczki), trochę oleju (1/4 szklanki), mąkę – u nas na duuuużą blachę to około 0,5 – 0,7 kg, zawsze na oko…, do tego ok 1/2-2/3 szklanki cukru, plus wodę – tyle, by ciasto było elastyczne. Wyrabiam. Odstawiam na minimum 1h (u mnie najlepiej sprawdza się wstawienie michy do piekarnika – nie wieje mu i wygodnie ma).
Potem można postąpić na kilka sposobów:
– rozwałkować całość na prostokąt, posmarować dżemem, zwinąć i zostawić taką „roladę”;
– zrobić tj. wyżej, tyle że roladę pokroić na kawałki ok 2cm szerokości, i przekrojem do góry ułożyć koło siebie na blasze;
– uformować dość gruby wałek, odkrawać plastry ciasta, nadziewać i zwijać w bułeczki;
Cokolwiek wybierzemy, efekt powinien rosnąć drugi raz około 30 minut, lub więcej.
Piekę w 180 stopniach, ok. 20 minut, do zarumienienia.
Obiad wystąpił w wersji najprostszej z możliwych. Ryż sobie czekał na patelni, nie zjedzony poprzedniego dnia. Fasolę – udało mi się pamiętać i namoczyć ją przez noc, więc tylko ugotowałam ją dzisiaj. Brokuł gotuję al dente i większość ekipy je go maczając w majonezie.
Późny obiad napawał nadzieją, że kolacja nie będzie potrzebna, ale.
Żołądki pobudził chyba zapach duszonego szpinaku (nie chciałam żeby skisł w lodówce, myślałam że nadrobię na jutro) – tu tylko sól i 5 ząbków startego czosnku. Dodaliśmy więc do niego na środek patelni jajka – usiadły, a do kompletu kilka kromek chleba.
Proszę wybaczyć brak fotografii. Tak bywa.