Menu:

1. Owsianka.
2. Chrupki ryżowe, kukurydziane, rodzynki.
3. Pizza.

Tytułowa awaria dotknęła moją głowę. Nie żeby coś poważnego, ale upierdliwy ból głowy od wczorajszego wieczora, do końca dnia dzisiejszego, wymagał minimalizacji czynności podejmowanych przeze mnie.
Poniedziałek to nasz dzień „ceramiczny” – regularnie lepimy, szkliwimy, wyczekujemy efektów naszych starań. Dużo energii wymaga uzupełnienia. Pomogły rodzynki i dawno nie jedzone wafle wyżowe i kukurydziane!

Obiad – pizza – pochodził ze sklepu. Każdy mógł jednak „podrasować” swój placek – pomidorki, papryka, pieczarki, co tam kto znalazł i pokroił to miał. I zupełnie niespodziewanie pizza taka wypełniła nam obiadokolacyjne potrzeby.

Na zdjęciu owoc starań moich 🙂
ZAGRAJMY!

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *