Menu

1. Owsianka.
2. Frytki, jajko sadzone, kapusta kiszona.
3. Kanapki z hummusem, serem, ogórkiem kiszonym.

Owsiankę da się zrobić bez kuchenki – czajnik gotuje wodę, zalewamy płatki, czekamy parę minut, i dają radę.
Kolejnym dość oczywistym piekarnikowym daniem są frytki. Zrobiliśmy je, jako że mieliśmy sporo ziemniaków. Zrobiłam też dodatkowo garść frytek z marchewki, pietruszki i selera, choć spodziewałam się (i słusznie), że będę jedynym odbiorcą tak przyrządzonych warzyw.
Wszystkie jarzyny pokrojone, obtoczone w oleju; ziemniaki z kminkiem, pozostałe jarzyny z łyżką miodu.
Czas pieczenie – ok. 30 minut, termoobieg, 185 stopni.

Jeśli mamy patelnię dopuszczoną do użytku w piekarniku, można na niej posadzić jajka, przykrywając je najlepiej. Jeśli chcemy by żółtko było raczej płynne, to należy często kontrolować stan jajek. Mnie się wydawało, że ogarnę, ale wciągnęła mnie aplikacja do nauki języka norweskiego…
Tak więc żółtka były na twardo, ale w sumie całkiem dobrze to wyszło. Szacuję czas pobytu jajek w piekarniku na 10 minut.
Error pojawił się wtedy, kiedy postawiłam wyjętą z piekarnika patelnię na kratce. Nie przyzwyczajona do tego, że używam jej w piekarniku, złapałam ją ręką za rączkę… Wiecie co było dalej prawda?
Na szczęście oparzenie nie jest jakieś mocne, ale i tak palce bolały mnie do nocy.

Kolacja – humus z przepisów podstawowych, nasze ogórki kiszone, serek, chleb. Dobre było!

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *