Menu:
1. Owsianka.
2. Placki z cukinii. Placki ziemniaczane. Gotowana, kiszona kapusta. Keczup domowy.
Placki ziemniaczane lubię bardzo. Niestety, moją lubość do nich dzielę jedynie z jednym synem. Pozostali mają do nich co najmniej dystans. Ale od czasu do czasu pozwalam sobie ugotować coś przede wszystkim dla siebie.
Stąd i drugi rodzaj placków dzisiaj – z cukinii. Choć gdyby się dobrze zastanowić, to były one przede wszystkim dlatego, że w lodówce była sobie cukinia…
Jak to się robi?
Placki ziemniaczane – ziemniaki utarte na drobnej tarce (myślę że 2-3 średniej wielkości na osobę, chyba że ktoś wie że zje ich duuuuużo), jajko lub dwa, sól, pieprz, drobno pokrojona cebula, lub dwie, mąka – tyle, żeby uzyskać pożądaną konsystencję.
Przyznam że tym razem ciasto było trochę zbyt gęste i placki wyszły bardziej zwarte niż lubię.
Wszystko dokładnie zmieszane, jest od razu gotowe do smażenia na patelni.
Placki z cukinii – cukinię trę na grubych oczkach, dodaję sól, pieprz, jajko i czosnek (2-4 ząbki), trochę mąki – tu spokojnie sprawdzi się mąka np. z cieciorki. Ilość mąki znowu zależy od pożądanej konsystencji gotowego placka.
Dokładnie zmieszane, od razu gotowe do smażenia na patelni.
Jako dodatek wystąpił domowy keczup z cukinii (ach jak lubię te słoiczki, czekające w szafce :)), oraz ugotowana kiszona kapusta.