Menu:
1. Gofry.
2. Kulebiak, fasola z jarzynami w sosie.
3. Zupa rosołek z fasolą i ryżem lub bez.
Tak to jest, gdy nie chce się iść na zakupy. Zaczyna się dokładne sprawdzanie – co jeszcze siedzi w szafkach, i jak to ze sobą skomponować…
Śniadanie – ciasto na gofry zostało z wczoraj, i bez szkód przechowałam je w lodówce. Kto nie dojadł dostał grzankę z dżemem.
A potem było tak:
Kulebiak (dziś dowiedziałam się, że to potrawa z kuchni rosyjskiej) w wersji tradycyjnej (a na pewno wegetariańskiej) zasadniczo powinien składać się z ciasta drożdżowego, wypełnionego gotowaną kiszoną kapustą i smażonymi grzybami.
Ale jeśli w połowie robienia ciasta stwierdzasz, że zwykłej mąki masz tylko trochę, to sypiesz orkiszową. W efekcie ciasto jest mniej puszyste, ale ciągle smaczne. Jeśli potrzebujecie przepis na ciasto to – najpierw zalewam ok. 5dkg drożdży ciepłą wodą, zasypuję mąką. Kiedy zaczyn zaczyna pracować, dosypuje resztę mąki, sól, wodę, i wyrabiam na gładkie elastyczne ciasto. Musi rosnąć około 1h, lub dłużej.
Następnie wałkuję ciasto na dość gruby prostokąt, rozkładam da nim farsz, zwijam w rulonik, i zostawiam znowu do rośnięcia (minimum 30 min.)
Farsz do kulebiaka.
Kiszona gotowana kapusta (z liściem laurowym, suszonymi grzybami, kminkiem, pieprzem i solą) – obecna!
Grzyby – brak.
Eksperyment – dodane orzechy włoskie. Całkiem ciekawie to wyszło. Zastanawiam się tylko, czy to te orzechy sprawiły, że kapusta przybrała kolor lekko fioletowy…
Ciasto drożdżowe na słodko.
Na kulebiak użyłam tylko połowę ciasta. Do drugiej połowy dosypałam trochę cukru, wyrobiłam szybciutko, rozwałkowałam, nałożyłam dżem morelowy domowej roboty, zwinęłam w rulonik, i fik, rosły sobie dwa.
Oba ruloniki upiekłam w 185 stopniach, zajęło to piekarnikowi jakieś 25 minut.
Fasola.
Dobrze ugotować sobie gar fasoli.
Sos warzywny. Na patelni, na oleju podsmażyłam 4 ząbki czosnku (w końcu dorobiłam się praski!), curry, gałkę muszkatołową, mieszankę ziół prowansalskich. Wkroiłam z ugotowanych już w zupie warzyw – marchewkę, pietruszkę i seler pokrojone w drobną kosteczkę, dodałam 0,7l sosu pomidorowego, oraz około połowę ugotowanej fasoli (na sucho było jej 05 kg).
Dla chętnych do tego dania dogotowałam ryż, planowo miało wystąpić w parze z kulebiakiem…
Zupa – z przepisu podstawowego – każdy wybrał co tam do rosołku wpadło i w jakiej konfiguracji 🙂