Menu:
1. Owsianeczka.
2. Falafele, ryż, „gulasz” kalafiorowy.
3. Kanapki u babci.
Wygląda na to, że to tydzień powtórek 🙂 Musi być łatwo, jako że sporo czasu zajmuje nam jeżdżenie na sankach!
Falafele.
Namoczoną ciecierzycę (ok. 200g suchej, moczę przez minimum 8h) miksuję dość drobno z czosnkiem 4-6 ząbków, 1 cebulą, łyżeczką ziaren kolendry, do tego – pół łyżeczki kuminu, kilka suszonych listków mięty, sól, szczypta cynamonu i kardamonu. Na koniec 2-3 łyżki mąki z ciecierzycy, lub innej, tak by łatwo formowały się małe kotleciki.
Co do kalafiora, chciałam go przyrządzić jak w przepisie na dal z kalafiora: https://www.jadlonomia.com/przepisy/dal-z-kalafiora/, ale nie starłam go na tarce, tylko pokroiłam w większe kawałki. I przyznać trzeba uczciwie, wyszedł inaczej. Smacznie, ale inaczej.
Kanapki u babci, każdy urządził sobie według upodobań, mnie tam nie było. Ja pilnie trenowałam! Ach jakiż to był piękny wieczór na boisku!
Zdjęcia…